Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
że rozgrywa się to wszystko nad granią, która z pokładu śmigłowca przedstawia się jak brzytwa, jak dynamiczne, żyjące ostrze, opadające na obie strony stromiznami.
W akcji, którą właśnie opisuję, byłem bardziej obserwatorem niż uczestnikiem. Obserwowałem krytycznie siebie i autentycznie podziwiałem kolegów. Minęło parę lat od czasu, gdy przestałem zajmować się zawodowo ratownictwem i w ogóle górami, w tym samym czasie towarzysze moich dawnych wypraw zrobili wielki krok do przodu. Pięć lat zaledwie minęło - a była to już inna epoka. W latach sześćdziesiątych Pogotowie opanowało wielkie tatrzańskie ściany; przeprowadzono wiele wypraw z użyciem ciężkiego zestawu alpejskiego, który wydawał się wtedy szczytem techniki
że rozgrywa się to wszystko nad granią, która z pokładu śmigłowca przedstawia się jak brzytwa, jak dynamiczne, żyjące ostrze, opadające na obie strony stromiznami.<br>W akcji, którą właśnie opisuję, byłem bardziej obserwatorem niż uczestnikiem. Obserwowałem krytycznie siebie i autentycznie podziwiałem kolegów. Minęło parę lat od czasu, gdy przestałem zajmować się zawodowo ratownictwem i w ogóle górami, w tym samym czasie towarzysze moich dawnych wypraw zrobili wielki krok do przodu. Pięć lat zaledwie minęło - a była to już inna epoka. W latach sześćdziesiątych Pogotowie opanowało wielkie tatrzańskie ściany; przeprowadzono wiele wypraw z użyciem ciężkiego zestawu alpejskiego, który wydawał się wtedy szczytem techniki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego