Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
tylko o nim.
- Gdyby coś było na rzeczy, zapewniam panią, że nie opowiedziałaby pani.
Nie ujawniłem naturalnie, że jej córka mogła przychodzić na owe tajemnicze seanse, które odbywały się u Andrzeja i tak bardzo fascynowały kobiety, żądne nadzmysłowych iluzji. Na pewno miało to podkład erotyczny i Andrzej wyżywał się w zawracaniu głowy naiwnym paniom, młodziutkim i starszym, gładząc ich ręce, patrząc głęboko w oczy i wróżąc z dłoni. Nic chyba jednak poza tym nie było. Jego najniebezpieczniejszy wiek już dawno minął. Musiał zadowalać się namiastkami.
Kobieta poszalała jeszcze trochę i odeszła. Jakież było moje zdziwienie, gdy po paru tygodniach, kiedy wszedłem do
tylko o nim.<br>- Gdyby coś było na rzeczy, zapewniam panią, że nie opowiedziałaby pani.<br>Nie ujawniłem naturalnie, że jej córka mogła przychodzić na owe tajemnicze seanse, które odbywały się u Andrzeja i tak bardzo fascynowały kobiety, żądne nadzmysłowych iluzji. Na pewno miało to podkład erotyczny i Andrzej wyżywał się w zawracaniu głowy naiwnym paniom, młodziutkim i starszym, gładząc ich ręce, patrząc głęboko w oczy i wróżąc z dłoni. Nic chyba jednak poza tym nie było. Jego najniebezpieczniejszy wiek już dawno minął. Musiał zadowalać się namiastkami.<br>Kobieta poszalała jeszcze trochę i odeszła. Jakież było moje zdziwienie, gdy po paru tygodniach, kiedy wszedłem do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego