Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Motor
Nr: 38
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1975
Zatrzaśnięciem drzwi samochodu byłem na urlopie. Wyczekiwałem go z utęsknieniem i dlatego postanowiłem nastawić się od samego początku na "tak", by niepotrzebnie nie psuć sobie spodziewanych dobrych wrażeń. Byłem przekonany - i sprawdziło się, że Polskę można każdorazowo na nowo odkrywać. Raz - bo też zmienia się ten kraj w tempie iście zawrotnym, dwa - że staram się bywać tam, dokąd mnie jeszcze dotychczas nie zaniosło.
NA SZCZĘŚCIE "DROGÓWKA" CZUWA
W okolicy Kielc panował wówczas gorączkowy ruch: przebudowywano drogę i bardo się spieszono. Pośpiech ten zapewne był powodem, że mieszały się z licznymi innymi samochodami budowlane wywrotki, ZIŁ-y, HDS-y, tamując tempo. Nie
Zatrzaśnięciem drzwi samochodu byłem na urlopie. Wyczekiwałem go z utęsknieniem i dlatego postanowiłem nastawić się od samego początku na "tak", by niepotrzebnie nie psuć sobie spodziewanych dobrych wrażeń. Byłem przekonany - i sprawdziło się, że Polskę można każdorazowo na nowo odkrywać. Raz - bo też zmienia się ten kraj w tempie iście zawrotnym, dwa - że staram się bywać tam, dokąd mnie jeszcze dotychczas nie zaniosło.<br>&lt;tit1&gt;NA SZCZĘŚCIE "DROGÓWKA" CZUWA&lt;/tit1&gt;<br>W okolicy Kielc panował wówczas gorączkowy ruch: przebudowywano drogę i bardo się spieszono. Pośpiech ten zapewne był powodem, że mieszały się z licznymi innymi samochodami budowlane wywrotki, ZIŁ-y, HDS-y, tamując tempo. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego