Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
rozumienia i podania pomocnej dłoni wszystkim wykluczonym, zaś jego niechęć do "czarnych i pedałów" to efekt nieporozumienia, które należy rozwiać dydaktyczną przemową. Zaś jeśli rozwiać się nie da, to jest to tylko smutnym piętnem długotrwałej moskiewskiej niewoli. Pryszcze rodzimego faszysty budzą w nich coś w rodzaju wewnętrznego trzepotu będącego mieszaniną zawstydzenia i chęci pomocy - może by go chociaż do kosmetyczki... W tle zaś przewija się stale: "Co Europa pomyśli?!".

I oto te dwie iluzje w postaci swoich rzeczników zderzają się na ulicach miast. Z obrzydzeniem i lękiem przyglądają się sobie, zadając cicho pytanie: "Kto to jest? Skąd oni wyleźli? I co
rozumienia i podania pomocnej dłoni wszystkim wykluczonym, zaś jego niechęć do "czarnych i pedałów" to efekt nieporozumienia, które należy rozwiać dydaktyczną przemową. Zaś jeśli rozwiać się nie da, to jest to tylko smutnym piętnem długotrwałej moskiewskiej niewoli. Pryszcze rodzimego faszysty budzą w nich coś w rodzaju wewnętrznego trzepotu będącego mieszaniną zawstydzenia i chęci pomocy - może by go chociaż do kosmetyczki... W tle zaś przewija się stale: "Co Europa pomyśli?!". <br><br>I oto te dwie iluzje w postaci swoich rzeczników zderzają się na ulicach miast. Z obrzydzeniem i lękiem przyglądają się sobie, zadając cicho pytanie: "Kto to jest? Skąd oni wyleźli? I co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego