Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
Ja myślałem przez dwa dni.
- Niech mi pan profesor przebaczy, ale ja tylko przez jeden dzień, i to tylko po południu, bo rano byłem w szkole.
- Powiedz mi natychmiast, jak to wymyśliłeś? Odkryj swoje czartowskie sposoby!
- Bardzo chętnie, panie profesorze. Przede wszystkim starałem się wieźć w skórę pana profesora...
- Nie zazdroszczę.:. Ale co to znaczy?
' - To znaczy, zacząłem myśleć tak, jak by wedle wszelkiego . prawdopodobieństwa powinien myśleć pan profesor. Pan profesor myślał tak: "Ten chłystek, ten smarkacz albo ten kretyn Cisowski..."
- Chłystek, chłystek! Pomyślałem: "chłystek..." - jęknął staruszek.
- Bardzo słusznie, panie profesorze... "Otóż ten chłystek Cisowski będzie robił sto tysięcy kombinacji na
Ja myślałem przez dwa dni.<br>- Niech mi pan profesor przebaczy, ale ja tylko przez jeden dzień, i to tylko po południu, bo rano byłem w szkole.<br>- Powiedz mi natychmiast, jak to wymyśliłeś? Odkryj swoje czartowskie sposoby!<br>- Bardzo chętnie, panie profesorze. Przede wszystkim starałem się wieźć w skórę pana profesora...<br>- Nie zazdroszczę.:. Ale co to znaczy?<br>' - To znaczy, zacząłem myśleć tak, jak by wedle wszelkiego . prawdopodobieństwa powinien myśleć pan profesor. Pan profesor myślał tak: "Ten chłystek, ten smarkacz albo ten kretyn Cisowski..."<br>- Chłystek, chłystek! Pomyślałem: "chłystek..." - jęknął staruszek.<br>- Bardzo słusznie, panie profesorze... "Otóż ten chłystek Cisowski będzie robił sto tysięcy kombinacji na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego