Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
grobami... Tak niedługo się stało po tej robocie. Tego nie umieliśmy. Stać w milczeniu nad mogiłą - tak jak to robią niektórzy. Co oni robią? Co im mówić? Dlaczego tak długo? Nikt w naszej rodzinie nie ma do tego zrozumienia. Stoimy... przychodzi jakaś łza i odchodzimy, bo w przeciwnym razie bylibyśmy zażenowani. Nikt drugiemu nie daje okazji do przekroczenia. Tylko tyle, ile wypada. A może jeszcze mniej. Powroty były inne... Mama, często ponad siły wyczerpana, słabła przy drodze w górę. Dołączały się różne dolegliwości. Stawało pod znakiem zapytania - czy dojdzie. A również smutne myśli... zapadało milczenie. Wysilony oddech, postękiwania. Flora szła za
grobami... Tak niedługo się stało po tej robocie. Tego nie umieliśmy. Stać w milczeniu nad mogiłą - tak jak to robią niektórzy. Co oni robią? Co im mówić? Dlaczego tak długo? Nikt w naszej rodzinie nie ma do tego zrozumienia. Stoimy... przychodzi jakaś łza i odchodzimy, bo w przeciwnym razie bylibyśmy zażenowani. Nikt drugiemu nie daje okazji do przekroczenia. Tylko tyle, ile wypada. A może jeszcze mniej. Powroty były inne... Mama, często ponad siły wyczerpana, słabła przy drodze w górę. Dołączały się różne dolegliwości. Stawało pod znakiem zapytania - czy dojdzie. A również smutne myśli... zapadało milczenie. Wysilony oddech, postękiwania. Flora szła za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego