Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
chrześcijańskie nagle odsłania nieskończoność dobra i miłości. Nagle mówi, że mogę liczyć na radość absolutną. Mimo tego, że nigdy mnie nie było i nikt nie jest mi nic winien, Bóg otwiera drogę i pozwala mi się oglądać.

To objawienie musi jednak mieć swoje zabezpieczenia. Musi być opieczętowane, o ile ma zbawiać. Bóg, który wszystkich zbawia, nie zbawia nikogo. Bóg, który nie osądza, nie wybawia. Kościół, który nie potępia błędów, nie przechowuje darów. To, co cenne, wymaga wyrzeczeń, a to, co najcenniejsze, musi być pieczołowicie chronione. Inaczej świat przechwyci dar z niebios i uczyni z niego to, co świat uczynić musi: należne
chrześcijańskie nagle odsłania nieskończoność dobra i miłości. Nagle mówi, że mogę liczyć na radość absolutną. Mimo tego, że nigdy mnie nie było i nikt nie jest mi nic winien, Bóg otwiera drogę i pozwala mi się oglądać.<br><br> To objawienie musi jednak mieć swoje zabezpieczenia. Musi być opieczętowane, o ile ma zbawiać. Bóg, który wszystkich zbawia, nie zbawia nikogo. Bóg, który nie osądza, nie wybawia. Kościół, który nie potępia błędów, nie przechowuje darów. To, co cenne, wymaga wyrzeczeń, a to, co najcenniejsze, musi być pieczołowicie chronione. Inaczej świat przechwyci dar z niebios i uczyni z niego to, co świat uczynić musi: należne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego