i ustami,<br>Ażeby Bóg bezpiecznie<br>Mógł mieszkać między nami.<br><br>Trzeba odgadnąć wszystko,<br>Zanim zapadnie wieko,<br>Bo niebo jest tak blisko<br>A ziemia tak daleko.<br><br>I gwiazdy mi łopocą<br>Swych orbit kołowrotem,<br>Bo dla nich noc jest nocą,<br>A dla mnie jest namiotem.<br><br>W namiocie księżycowym<br>Wierzące serca ranię,<br>I ciało zbawiam słowem,<br>A słowo pożegnaniem,<br><br>I czekam jeno przemian<br>W te moje noce srebrne,<br>Gdy niebo ani ziemia<br>Nie będą już potrzebne.</><br><br><br><div sex="m"><tit>WYZNANIE</><br>Piersiom twoim hosanna! I pogarda światom,<br>Co bogów swoich wielbią w obojętnym niebie,<br>Bo ja, choć lichszy jestem niż najlichszy atom,<br>Żyć nie mogę bez ciebie ni umrzeć