Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
na łóżku Brunowi.
- Uhm - potwierdził zapomniany poeta, wywracając gałami.
Mała orgietka w apartamencie Hiszpana trwała już szóstego szampana. Rozebrani panowie obrabiali dziewczynę, która nie zdążyła zdjąć pończoch i koszulki.
- To jak chcecie ukraść ten brylant? - zapytała z pełnymi ustami Inge, zaczerwieniona od alkoholu i pompek.
Garcia uśmiechnął się chytrze.
- Jak zbić szybę w oknie tak, aby nikt tego nie zauważyć? - zapytał.
- Może gumowym młotkiem? - dziewczyna spróbowała inteligencji.
- Pudło! - Hiszpan wciągnął na twarz grymas wyższości.
- Wykroić diamentem?
- Po prostu trzeba podpalić budynek! - zaśmiał się szatańsko Garcia, zbijając kalorie. - My usmażyć nasza kamyczek.
- Ha, ha, kamyczek! - śmiała się dziewczyna, a jej piersi wybijały
na łóżku Brunowi.<br>- Uhm - potwierdził zapomniany poeta, wywracając gałami.<br>Mała orgietka w apartamencie Hiszpana trwała już szóstego szampana. Rozebrani panowie obrabiali dziewczynę, która nie zdążyła zdjąć pończoch i koszulki.<br>- To jak chcecie ukraść ten brylant? - zapytała z pełnymi ustami Inge, zaczerwieniona od alkoholu i pompek.<br>Garcia uśmiechnął się chytrze.<br>- Jak zbić szybę w oknie tak, aby nikt tego nie zauważyć? - zapytał.<br>- Może gumowym młotkiem? - dziewczyna spróbowała inteligencji.<br>- Pudło! - Hiszpan wciągnął na twarz grymas wyższości.<br>- Wykroić diamentem?<br>- Po prostu trzeba podpalić budynek! - zaśmiał się szatańsko Garcia, zbijając kalorie. - My usmażyć nasza kamyczek.<br>- Ha, ha, kamyczek! - śmiała się dziewczyna, a jej piersi wybijały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego