Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1952-1954
może coraz pogodniej wizję życia, którą w sobie nosi. Wśród pejzaży z morzem i palmami, orkiestr, portretów, wyścigów i statków mamy także martwe natury, chociaż jest ich względnie niewiele. Pamiętam szczególnie jedną z nich: na pozłacanej, rzeźbionej konsoli Louis XV leżą dwie cytryny na talerzu. Rysunek cytryn znowu się nie zbiega z plamą. Cóż za dźwięczna szlachetność żółci i chińska lekkość i świetność arabeski rysunku! Nawet martwe natury Matisse'a w tymże Musée de l'Art Moderne zdały mi się przy niej ciężkawe.

*

Tak się zdarzyło, że po obejrzeniu wystawy wróciłem po raz któryś na wystawę witraży.
U dołu witraży w Reims (1190
może coraz pogodniej wizję życia, którą w sobie nosi. Wśród pejzaży z morzem i palmami, orkiestr, portretów, wyścigów i statków mamy także martwe natury, chociaż jest ich względnie niewiele. Pamiętam szczególnie jedną z nich: na pozłacanej, rzeźbionej konsoli Louis XV leżą dwie cytryny na talerzu. Rysunek cytryn znowu się nie zbiega z plamą. Cóż za dźwięczna szlachetność żółci i chińska lekkość i świetność arabeski rysunku! Nawet martwe natury Matisse'a w tymże Musée de l'Art Moderne zdały mi się przy niej ciężkawe.<br><br>*<br><br> Tak się zdarzyło, że po obejrzeniu wystawy wróciłem po raz któryś na wystawę witraży.<br>U dołu witraży w Reims (1190
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego