Od Cyganów, ale żołnierska, po uciekinierach.<br>A ty nie mów nikomu, co ma kto wiedzieć, gadać...<br>Więc jeszcze bardziej zdawało mi się, że już jestem mężczyzną.<br>Ale gdy Ojciec wyszarpnął osadę kłódki ze spróchniałej futryny, gdy otwarł drzwi do ciemnej i stęchłej sionki, znowu byłem tylko tym czym byłem i zbierało mi się na płacz.<br>A Ojciec, już przestępując przez próg, jakby odczuł, co się ze mną dzieje.<br>Obrócił mnie twarzą do siebie, potrząsnął za ramiona, klepnął przez plecy.<br>Jednak wbrew tym raźnym i wesołym ruchom drżał mu niezwykle głos, próbował mnie pocieszyć: - No, Stefciu... No, Stefciu...<br>No, to jesteśmy obaj, ja i