zakrwawione miecze do skrzyń i poświęcić się tylko temu, ku czemu serce się rwie - budowaniu nowego świata, civitas solis! Zapomnieć o podstępnym, krwiożerczym Rzymie i budować, budować!<br>Uczniowie Spartakusa, gladiatorzy ze szkoły kapuańskiej, którzy unieśli cało głowy z poprzednich walk, są teraz dowódcami oddziałów i pułków.<br>Gladiatorzy nadają charakter tej zbieraninie ze wszystkich pól i dróg Rzymskiego Imperium. Tak trudno te niesforne masy wtłoczyć w ramy wojskowego rygoru. Mało pozostaje czasu na przekształcenie tłumu w armię, ale wola przetapia w czyn dążenia wodza. Ten, co jeszcze wczoraj był na wpół zdziczałym rozbójnikiem, żądnym łupów i krwi, pod ręką gladiatorów zostaje żołnierzem