Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 47
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
wcześnie rano następnego dnia. Patrol z Turbacza po własnych śladach wraca na górę, nowotarżanie schodzą na Długą Polanę, gdzie zjawiają się o godzinie 20.00. Kończą poszukiwania w pierwszym dniu trwania akcji. Niestety, bez rezultatu.
Dzień drugi - 14 grudnia, godzina 6.00. W Rabce, w stacji Centralnej Grupy Podhalańskiej GOPR, zbiórka ratowników. Jest też Julek Mystkowski z psem. Dwudziestu ludzi wyjeżdża trzema samochodami. O godzinie 7.00 przyjeżdżają na Długą Polanę, gdzie gotowych do akcji jest dwudziestu ratowników z Nowego Targu, wśród nich Józek Krauzowicz z psem Alfem (to on odegra pierwszoplanową rolę w poszukiwaniach). Zapadają ostatnie decyzje. W góry wychodzi
wcześnie rano następnego dnia. Patrol z Turbacza po własnych śladach wraca na górę, nowotarżanie schodzą na Długą Polanę, gdzie zjawiają się o godzinie 20.00. Kończą poszukiwania w pierwszym dniu trwania akcji. Niestety, bez rezultatu.<br>Dzień drugi - 14 grudnia, godzina 6.00. W Rabce, w stacji Centralnej Grupy Podhalańskiej GOPR, zbiórka ratowników. Jest też Julek Mystkowski z psem. Dwudziestu ludzi wyjeżdża trzema samochodami. O godzinie 7.00 przyjeżdżają na Długą Polanę, gdzie gotowych do akcji jest dwudziestu ratowników z Nowego Targu, wśród nich Józek Krauzowicz z psem Alfem (to on odegra pierwszoplanową rolę w poszukiwaniach). Zapadają ostatnie decyzje. W góry wychodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego