Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
gęstwy goryl kosmaty
Śmieszliwym ślepiem wyzierał w światy.

Małpował orła, gdy ranny strzałą
Wlecze po ziemi nic warte ciało.

I lwa małpował, kiedy w barłogu
Kłem spłoszonemu zagraża Bogu.

I drwiąc, przedrzeźniał wieczności minę,
Kiedy z błękitu schodzi w dolinę.

Aż śmierć, wtulona w szary przyodziew,
Stanęła przed nim, że zbladł nad spodziew!

Chciał ją zmałpować, ale nie umiał -
Chciał coś zrozumieć - i nie zrozumiał.

I padł jej do nóg, nie wiedząc czemu,
I - niewiedzący - skomlał po psiemu.

A ona cicho, niby mogiła,
Pierś mu przydeptać stopą raczyła.

Niezmałpowana, nieprzedrzeźniona
Patrzyła w niego, jak rzężąc, kona.


POZORZANIE

Zanim dzień nastał, żeśmy
gęstwy goryl kosmaty<br>Śmieszliwym ślepiem wyzierał w światy.<br><br>Małpował orła, gdy ranny strzałą<br>Wlecze po ziemi nic warte ciało.<br><br>I lwa małpował, kiedy w barłogu<br>Kłem spłoszonemu zagraża Bogu.<br><br>I drwiąc, przedrzeźniał wieczności minę,<br>Kiedy z błękitu schodzi w dolinę.<br><br>Aż śmierć, wtulona w szary przyodziew,<br>Stanęła przed nim, że zbladł nad spodziew!<br><br>Chciał ją zmałpować, ale nie umiał -<br>Chciał coś zrozumieć - i nie zrozumiał.<br><br>I padł jej do nóg, nie wiedząc czemu,<br>I - niewiedzący - skomlał po psiemu.<br><br>A ona cicho, niby mogiła,<br>Pierś mu przydeptać stopą raczyła.<br><br>Niezmałpowana, nieprzedrzeźniona<br>Patrzyła w niego, jak rzężąc, kona.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;POZORZANIE&lt;/&gt;<br><br>Zanim dzień nastał, żeśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego