Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
nie wierzę w to wszystko, jedyne, co we mnie zostało, to jakaś irracjonalna iskra nadziei, że życie nie kończy się tak łatwo, w jednej chwili, że całe bogactwo, które w nas jest, nie znika tak po prostu, nie wsiąka w ziemię. Ale to tylko subtelna, niemal niedostrzegalna nic nadziei. Chyba zbyt wiele śmierci w życiu widziałam. Zawsze była gdzieś obok. Co chwilę przypominała mi o sobie.
15 kwietnia
Pamiętam pierwsza noc bez Ciebie, pewnie nigdy jej nie zapomnę. Najgorsze były w ogóle te pierwsze dni. Pamiętam, jak szukałam Cię w pościeli. Poduszki, kołdra, materac, wszystko zachowało trochę Twojego ciepła, Twojego zapachu. Potem
nie wierzę w to wszystko, jedyne, co we mnie zostało, to jakaś irracjonalna iskra nadziei, że życie nie kończy się tak łatwo, w jednej chwili, że całe bogactwo, które w nas jest, nie znika tak po prostu, nie wsiąka w ziemię. Ale to tylko subtelna, niemal niedostrzegalna &lt;page nr=80&gt; nic nadziei. Chyba zbyt wiele śmierci w życiu widziałam. Zawsze była gdzieś obok. Co chwilę przypominała mi o sobie.<br>15 kwietnia<br>Pamiętam pierwsza noc bez Ciebie, pewnie nigdy jej nie zapomnę. Najgorsze były w ogóle te pierwsze dni. Pamiętam, jak szukałam Cię w pościeli. Poduszki, kołdra, materac, wszystko zachowało trochę Twojego ciepła, Twojego zapachu. Potem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego