spojrzenia Helenie w oczy. Przypływ ten nie wziął się z niczego. Joanna wiedziała, że musi mieć to pudełko, aby zadbać o Esmeraldę. Była jej jedyną opiekunką, więc nie mogła pozwolić sobie na słabość, by jej nie zawieść. Wiedziała też, że nie może przedłużać tej sytuacji, gdyż wiąże się to ze zbyt dużym ryzykiem. Co zrobi Esmeralda, gdy zorientuje się, że Joanna zniknęła, zostawiając ją samą w wielkim pokoju? Przez ten czas pewnie zdążyła już zejść z biurka. Ciekawe, dokąd powędrowała? Joanna modliła się, aby nie wyszła jej szukać do przedpokoju. Zerknęła na szparę pod drzwiami - na szczęście nikogo tam nie było