To jest bardzo typowe dla Jana Pawła II, takie inne, głębsze odczytywanie historii. Ta pielgrzymka, która odbyła się w 1983 roku, była planowana rok wcześniej, na 600-lecie obecności Jasnogórskiej Ikony, ale władze PRL uniemożliwiły wówczas przyjazd Papieża. <br>Pamiętam doskonale ten czas. Przypominam sobie, że Kościół był wówczas oskarżany o zbytnią ugodowość wobec władzy generała Jaruzelskiego. Przeciwstawiano zresztą Papieża, który symbolicznie zapalał będącą synonimem oporu świeczkę w Watykanie, prymasowi Józefowi Glempowi, który był znacznie bardziej ugodowy wobec władz.<br>To smutne, jak szybko zapomina się o wielopłaszczyznowej ofiarności Kościoła w tamtych czasach. O ogromnej mediacyjnej roli Episkopatu i wielkiej oddolnej pracy w