Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
Polarna świeciła w nocy jak byk. Wytyczyłam sobie stosowną linię i uznałam, że w każdym wypadku, płynąc po tej linii tak od Dakaru, jak i od Zielonego Przylądka, dotrę na Wyspy Kanaryjskie. Tyle że w pierwszym przypadku trafię na Teneryfę, a w drugim na Grand Canarię. Nie robiło mi to zbytniej różnicy.
Ląd oddalił się nieco na wschód, weszłam na swoją linię i około drugiej w nocy daleko na horyzoncie, ciut na lewo od dziobu, ujrzałam światła. Jeśli nie był to jakiś statek, to musiały to być wyspy.
I były. Sama się dziwiłam, że tak trafiam. I atlas, i kompas musiały
Polarna świeciła w nocy jak byk. Wytyczyłam sobie stosowną linię i uznałam, że w każdym wypadku, płynąc po tej linii tak od Dakaru, jak i od Zielonego Przylądka, dotrę na Wyspy Kanaryjskie. Tyle że w pierwszym przypadku trafię na Teneryfę, a w drugim na Grand Canarię. Nie robiło mi to zbytniej różnicy.<br>Ląd oddalił się nieco na wschód, weszłam na swoją linię i około drugiej w nocy daleko na horyzoncie, ciut na lewo od dziobu, ujrzałam światła. Jeśli nie był to jakiś statek, to musiały to być wyspy.<br>I były. Sama się dziwiłam, że tak trafiam. I atlas, i kompas musiały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego