dr Nadzieja Klasińska.<br>Nazwisko znane redakcji</><br><br><div type="art"><br><br><tit>Przesolone Zakopane</tit><br><br>Ku radości feryjnych gości, luty nadrobił styczniowe, śnieżne zaległości. W Zakopanem wielu ludzi miast się cieszyć, bo śnieg to główny atut zimowej stolicy Polski, zaczyna narzekać. Cóż, trzeba zakasać rękawy i wziąć się do uprzątania dróg, chodników i parkingów. Niestety, nie wszyscy zdają egzamin z corocznej, śnieżnej próby. Chociaż na generalne podsumowania jeszcze nie czas, bo zima trwa u nas do kwietnia, to jednak chciałbym podzielić się z Czytelnikami "Tygodnika Podhalańskiego" paroma spostrzeżeniami.<br>Przede wszystkim niepokoi mnie chyba nadmierne stosowanie środków chemicznych, zwanych popularnie solą. Zarząd Miasta twierdzi, że dotyczy ten problem kilku tylko