jest ta żyła...<br>Tu jest chwila, kiedym ją już złapał na wędkę. No tak, ona też jest ogarnięta <orig>eksplorerską</> gorączką. Nie może sobie pozwolić na takie życie w szałasie, nie chce zdziczeć. Jest chemiczką, dokonuje analiz żywności. Ale jej drugie życie to eksploracja. Ma jeepa, którym dojeżdża, ma buldożer, którym zdejmuje wierzchnie warstwy ziemi.<br>- Wie pan - mówi, a oczy jej błyszczą jak morfiniście, kiedy zaznajamia z morfiną nowicjusza - i teraz jeszcze można od rządu kupować loty w Big Sur i kopać. Z dnia na dzień można stać się milionerem.<br>Patrzę na nią. Delikatny zarys nosa, ust, które niewątpliwie umiały całować, a