Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
się. Nie było więc mowy i o wypoczynku też. Ciągnęło się to ponad tydzień. Pielęgniarz robił dalej swoje. Sprawdzał wprawdzie podejrzliwie skład zawartości ampułek z dyrektywami recepty, ale wszystko się widać zgadzało. Za to ja snułam się jak uosobienie męczennictwa, coraz bardziej cierpiąca i śpiąca, a zresztą jakby też bardziej zdeprymowana niż na początku kuracji.
Głupi tyłek, a taki kłopot. Sama nie wiem, jak to wytrzymałam. Zwolnienia lekarskiego nikt mi przecież nie dał. Sykając lub złorzecząc, popychałam ten mój domowy kierat do końca.
W środę wieczorem na interwencję nie na żarty już zaniepokojonego pielęgniarza leczenie zostało wstrzymane, a rendez-vous na
się. Nie było więc mowy i o wypoczynku też. Ciągnęło się to ponad tydzień. Pielęgniarz robił dalej swoje. Sprawdzał wprawdzie podejrzliwie skład zawartości ampułek z dyrektywami recepty, ale wszystko się widać zgadzało. Za to ja snułam się jak uosobienie męczennictwa, coraz bardziej cierpiąca i śpiąca, a zresztą jakby też bardziej zdeprymowana niż na początku kuracji. <br>Głupi tyłek, a taki kłopot. Sama nie wiem, jak to wytrzymałam. Zwolnienia lekarskiego nikt mi przecież nie dał. Sykając lub złorzecząc, popychałam ten mój domowy kierat do końca. <br>W środę wieczorem na interwencję nie na żarty już zaniepokojonego pielęgniarza leczenie zostało wstrzymane, a rendez-vous na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego