Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i kije, a w mieszkaniu jednego Ormianina wysadzono wojskową petardę ("To się tak nie skończy", POLITYKA 28/03). To tyle o Hajku z Łodzi.

Hajko z Krakowa to człowiek zgoła odmienny. Jeszcze chyba nikt tak nie zadziwił urzędnika imigracyjnego. Już na początku opowieści Hajka urzędnik ten przerwał przeglądanie dokumentów i zdezorientowany spoglądał to na gościa, to na jego 14-letnią córkę. Dwóch pracujących w tym samym pokoju kolegów urzędnika wstrzymało przyjęcia interesantów. Odłożyli długopisy i słuchali.

Historia Hajka

W sierpniu 2003 r. Hajko postanowił osobiście wybrać się do urzędu, kiedy tylko dowiedział się, że od 1 stycznia 2004 r. wejdzie w
i kije, a w mieszkaniu jednego Ormianina wysadzono wojskową petardę ("To się tak nie skończy", POLITYKA 28/03). To tyle o Hajku z Łodzi.<br><br>Hajko z Krakowa to człowiek zgoła odmienny. Jeszcze chyba nikt tak nie zadziwił urzędnika imigracyjnego. Już na początku opowieści Hajka urzędnik ten przerwał przeglądanie dokumentów i zdezorientowany spoglądał to na gościa, to na jego 14-letnią córkę. Dwóch pracujących w tym samym pokoju kolegów urzędnika wstrzymało przyjęcia interesantów. Odłożyli długopisy i słuchali.<br><br>&lt;tit&gt;Historia Hajka&lt;/&gt;<br><br>W sierpniu 2003 r. Hajko postanowił osobiście wybrać się do urzędu, kiedy tylko dowiedział się, że od 1 stycznia 2004 r. wejdzie w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego