Grześkiem postanowili zejść jak najbliżej pierwszego tarasu i zrobić zdjęcia. Wydawało się to bardzo proste, ale niewiele brakło, a skończyłoby się tragicznie. Gwałtownie ucichł wiatr i nie byli w stanie wrócić o własnych siłach do brzegu krateru. Pomogliśmy im wyjść i zeszliśmy niżej, aby złapać oddech. Postanowiliśmy zrobić pamiątkowe zdjęcie zdobywców. Na zdjęciu znaleźli się: Anna Maj, Johanna Urtubia, Zdzisław Ryn, Władysław Vermessy, Ryszard Suski, Grzegorz Gaj i Wojtek Wiltos. W związku z niekorzystnym kierunkiem wiatru i dużym stężeniem toksycznych gazów, nie był możliwy start paralotni z brzegu krateru. Droga powrotna wiodła bardzo stromymi piargami i pyłami wulkanicznymi. Po zejściu kilkuset