etycznych postaw polskich intelektualistów. Również jedna z tez Barańczaka dotycząca "moralistycznego przesłania poezji Herberta" budzi moje wątpliwości. Autor "Uciekiniera z Utopii" twierdzi, że cała etyka Herberta, jak i cała jego poetycka filozofia, opiera się "nierozwiązywalnej sprzeczności, nieusuwalnym paradoksie. Z jednej strony - tylko "postawa wyprostowana", odmowa udziału w samozniewoleniu, kłamstwie i zdradzie jest w stanie ocalić nasze człowieczeństwo; <gap> Z drugiej strony - nie ma absolutnie żadnej gwarancji, że postawa ta przyniesie jakikolwiek "realny" skutek; bardziej prawdopodobne, a na ogół wręcz pewne, jest raczej to, iż przyjęcie "postawy wyprostowanej" będzie równoznaczne z wystawieniem głowy na ścięcie" <page nr=121>. Sądzę, że <hi>nie ma tu żadnego paradoksu</hi> , i