Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
głębokim zadomowieniem.
Tak się złożyło, że przymusowa ucieczka sędziego zbiegła się z akcją wysiedlania Polaków z Osiedla. Pani Alicja została w Ostrowcu tylko ze starą Rozalią, służącą jeszcze z czasów warszawskich, i z młodszym synem, Aleksandrem, którego, zapewne z niewygasłego sentymentu do swoich rodzinnych stron, nazywała z rosyjska Alkiem. To zdrobnienie przyjęło się w całej rodzinie. Natomiast starszego z chłopców, szesnastoletniego podówczas Andrzeja, ze względu na jego bezpieczeństwo ojciec zabrał ze sobą do Warszawy.
Wysiedlanie odbywało się w tempie błyskawicznym. Zostawiano mieszkańcom trzy zaledwie godziny na spakowanie się, pozwalając zabrać ze sobą tylko najniezbędniejsze rzeczy osobiste. Przy każdym prawie powrocie do
głębokim zadomowieniem.<br>Tak się złożyło, że przymusowa ucieczka sędziego zbiegła się z akcją wysiedlania Polaków z Osiedla. Pani Alicja została w Ostrowcu tylko ze starą Rozalią, służącą jeszcze z czasów warszawskich, i z młodszym synem, Aleksandrem, którego, zapewne z niewygasłego sentymentu do swoich rodzinnych stron, nazywała z rosyjska Alkiem. To zdrobnienie przyjęło się w całej rodzinie. Natomiast starszego z chłopców, szesnastoletniego podówczas Andrzeja, ze względu na jego bezpieczeństwo ojciec zabrał ze sobą do Warszawy.<br>Wysiedlanie odbywało się w tempie błyskawicznym. Zostawiano mieszkańcom trzy zaledwie godziny na spakowanie się, pozwalając zabrać ze sobą tylko najniezbędniejsze rzeczy osobiste. Przy każdym prawie powrocie do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego