zainteresowanie jego dalszym losem i w ogóle kwestią zaśmiecania morskiego dna. Lider i duchowy przywódca "okupantów", Jonathan Castle, promieniał z radości, że nareszcie wracają stare, dobre czasy pierwszych akcji Greenpeace; przy tym armia obrońców środowiska zmieniła się w ciągu lat nie do poznania i jest teraz w równym stopniu profesjonalna, zdyscyplinowana i wyekwipowana, co konkurenci z Shella.<br>Wszystkich Zielonych łączy wspólne przekonanie o zagrożeniu, jakie dla naturalnego środowiska człowieka stwarzają wielkie międzynarodowe koncerny i o potrzebie walki z nimi przy użyciu nawet niekonwencjonalnych środków, często z pogranicza prawa (lub ściślej - z pogranicza bezprawia). Wszyscy też zgłosili się do akcji na Brent