Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
jakimś zupełnie wyjątkowym,
pozbawionym przeciągów klimatem...

Nie pamiętam już także dzisiaj, skąd brały się
właściwie owe wysokie mury, zamykające drugie podwórze
i odcinające je od gwaru miasta.

Nie przypuszczam wszakże, by ktoś wznosił w środku
miasta wysokie ogrodzenie z czerwonych cegieł jedynie w tym
celu, aby zamknąć w nim kawałek zdziczałego ogrodu.


Skąd więc brały się owe mury, dzięki którym
nabierał on cech jakiegoś zupełnie innego, ukrytego przed
okiem wszystkich świata? Świata, do którego nie docierały
odgłosy obcego życia, i w którym pod gałęziami
drzew złote plamy słońca bawiły się z cichymi
czarnymi cieniami, a w splątanym gąszczu krzewów jaśminu,
bzu
jakimś zupełnie wyjątkowym, <br>pozbawionym przeciągów klimatem... <br><br>Nie pamiętam już także dzisiaj, skąd brały się <br>właściwie owe wysokie mury, zamykające drugie podwórze <br>i odcinające je od gwaru miasta. <br><br>Nie przypuszczam wszakże, by ktoś wznosił w środku <br>miasta wysokie ogrodzenie z czerwonych cegieł jedynie w tym <br>celu, aby zamknąć w nim kawałek zdziczałego ogrodu. <br><br><br>Skąd więc brały się owe mury, dzięki którym <br>nabierał on cech jakiegoś zupełnie innego, ukrytego przed <br>okiem wszystkich świata? Świata, do którego nie docierały <br>odgłosy obcego życia, i w którym pod gałęziami <br>drzew złote plamy słońca bawiły się z cichymi <br>czarnymi cieniami, a w splątanym gąszczu krzewów jaśminu, <br>bzu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego