Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
i sił nabiera - pochwalił
bosman, uradowany dobrym samopoczuciem chłopca.
Ułożyli głowy na siodłach. Przymknęli obolałe oczy. Marynarz cieszył
się, że jego młody towarzysz nie zdaje sobie sprawy z grozy położenia,
a tymczasem Tomek, kryjąc twarz przed przyjacielem, w milczeniu połykał
łzy. Bał się okropnej śmierci z głodu i pragnienia. Rozmyślał ze
smutkiem
o ojcu, który mimo burzy piaskowej na pewno wyruszył już na
poszukiwania.
"Jak tylko ustanie ten gorący wiatr, pieszo pójdziemy do obozu -
postanowił w myśli. - Och, żeby tutaj znajdował się ojciec albo pan
Smuga!"
W końcu zmęczenie wzięło w nim górę nad smutnymi myślami. Sen kleił
mu powieki, ale nawet
i sił nabiera - pochwalił<br>bosman, uradowany dobrym samopoczuciem chłopca.<br> Ułożyli głowy na siodłach. Przymknęli obolałe oczy. Marynarz cieszył<br>się, że jego młody towarzysz nie zdaje sobie sprawy z grozy położenia,<br>a tymczasem Tomek, kryjąc twarz przed przyjacielem, w milczeniu połykał<br>łzy. Bał się okropnej śmierci z głodu i pragnienia. Rozmyślał ze<br>smutkiem o ojcu, który mimo burzy piaskowej na pewno wyruszył już na<br>poszukiwania.<br> "Jak tylko ustanie ten gorący wiatr, pieszo pójdziemy do obozu -<br>postanowił w myśli. - Och, żeby tutaj znajdował się ojciec albo pan<br>Smuga!"<br> W końcu zmęczenie wzięło w nim górę nad smutnymi myślami. Sen kleił<br>mu powieki, ale nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego