Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
chodzi o pokusę wypaplania tego, co nazywa się Tajemnicą Służbową. Zwłaszcza gdy główna atrakcja tego ,,własnego interesu": obiad, na który czekało się w za zimnym czy w za gorącym korytarzu; obiad, do którego spieszyło się tak bardzo - okazuje się kwaśny i pachnący celulozą źle strawioną przez protozoony najnędzniejszego abdomenu najchudszej ze wszystkich mamek. W takiej chwili zrozumiała jest reakcja zirytowanego funkcjonariusza, który, nie mogąc już liczyć ani na kroplę zupy więcej, mamkę swoją w kąt odkopnie ze złością, dodając zgryźliwie: ,,Taką pierzycę powinno się zamknąć razem z tymi pięćdziesięcioma i zamorzyć!"
Mamka nie odrzekła nic. Nie była pierwszej młodości, przyzwyczaiła się, nie
chodzi o pokusę wypaplania tego, co nazywa się Tajemnicą Służbową. Zwłaszcza gdy główna atrakcja tego ,,własnego interesu": obiad, na który czekało się w za zimnym czy w za gorącym korytarzu; obiad, do którego spieszyło się tak bardzo - okazuje się kwaśny i pachnący celulozą źle strawioną przez &lt;orig&gt;protozoony&lt;/&gt; najnędzniejszego &lt;orig&gt;abdomenu&lt;/&gt; najchudszej ze wszystkich mamek. W takiej chwili zrozumiała jest reakcja zirytowanego funkcjonariusza, który, nie mogąc już liczyć ani na kroplę zupy więcej, mamkę swoją w kąt odkopnie ze złością, dodając zgryźliwie: ,,Taką &lt;orig&gt;pierzycę&lt;/&gt; powinno się zamknąć razem z tymi pięćdziesięcioma i zamorzyć!"<br> Mamka nie odrzekła nic. Nie była pierwszej młodości, przyzwyczaiła się, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego