Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
powitały więc na majdanie głównie psy, oprócz tych tylko armigerzy i kilku zaledwie raubritterów, wśród nich Kuno Wittram i John von Schoenfeld z obandażowaną gębą. "Powitali" było zresztą słowem wybitnie za dużym, mało który z rycerzy w ogóle podniósł głowę. Wittram i dwóch jeszcze całą uwagę poświęcali szkieletowi barana, z żeber którego zdrapywali i pakowali do ust resztki mięsa. Schoenfeld gasił pragnienie małmazją, ciągnąc ją za pomocą przepchniętej przez bandaże słomki. Kowale i kupcy poszli spać, dziewki, mnisi, waganci i Cyganie gdzieś przezornie znikli, pachołkowie udawali bardzo zajętych. Skutek był taki, że Wolfher Stercza musiał powtórzyć zadane pytanie.
- Pytałem - zagrzmiał z
powitały więc na majdanie głównie psy, oprócz tych tylko armigerzy i kilku zaledwie raubritterów, wśród nich Kuno Wittram i John von Schoenfeld z obandażowaną gębą. "Powitali" było zresztą słowem wybitnie za dużym, mało który z rycerzy w ogóle podniósł głowę. Wittram i dwóch jeszcze całą uwagę poświęcali szkieletowi barana, z żeber którego zdrapywali i pakowali do ust resztki mięsa. Schoenfeld gasił pragnienie małmazją, ciągnąc ją za pomocą przepchniętej przez bandaże słomki. Kowale i kupcy poszli spać, dziewki, mnisi, waganci i Cyganie gdzieś przezornie znikli, pachołkowie udawali bardzo zajętych. Skutek był taki, że Wolfher Stercza musiał powtórzyć zadane pytanie. <br>- Pytałem - zagrzmiał z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego