Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
tych, które od razu mówią "tak"? Odwracać się plecami do niezwykłego faceta tylko dlatego, że za dużo pali i katuje cię do znudzenia płytą Rolling Stonesów od czasu, gdy mu powiedziałaś, że jest to rockowy album roku? Zachowaj spokój i zimną krew. Stopniowo go poznasz i dowiesz się, że jada żeberka wieprzowe i golonkę; on zaś nauczy się rozumieć, że specjalnie zniechęcasz do siebie wszystkich narzeczonych, nawet tych najfajniejszych. Już wkrótce będziecie mieć tylko jedno gorące życzenie: zostańmy kumplami. Rozstaniecie się bez żalu, a w pamięci zostanie wam tylko miły, trzyminutowy seks. Było warto?

Coś nowego

Największym wrogiem miłości jest rutyna
tych, które od razu mówią "tak"? Odwracać się plecami do niezwykłego faceta tylko dlatego, że za dużo pali i katuje cię do znudzenia płytą Rolling Stonesów od czasu, gdy mu powiedziałaś, że jest to rockowy album roku? Zachowaj spokój i zimną krew. Stopniowo go poznasz i dowiesz się, że jada żeberka wieprzowe i golonkę; on zaś nauczy się rozumieć, że specjalnie zniechęcasz do siebie wszystkich narzeczonych, nawet tych najfajniejszych. Już wkrótce będziecie mieć tylko jedno gorące życzenie: zostańmy kumplami. Rozstaniecie się bez żalu, a w pamięci zostanie wam tylko miły, trzyminutowy seks. Było warto?<br><br>&lt;tit&gt;Coś nowego&lt;/&gt;<br><br>Największym wrogiem miłości jest rutyna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego