Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
tą tęsknotą.
- Madame, czy może pani przypomnieć sobie swe najdawniejsze przeżycie?
- Och - odrzekła Królowa - czy to ważne?
- Ważne - powiedział doktor.
- Pamiętam moją niańkę, śpiewała mi piosenkę o Infantce i Księciu, którym oberwano po jednym skrzydle i wyrzucono z Osiedla na blask. A oni złączyli się z sobą i pofrunęli, każde żeglując swoim skrzydłem, i fruwali tak wśród dwunastu tysięcy niebezpieczeństw, aż do chwili, w której mokra noc pożarła suchy dzień. I wtedy założyli swoje własne państwo, w którym działy się same cudowne rzeczy.
- A czy znała pani, Madame, Jego Królewską Mość Ojca?
- Och, raz tylko przyszedł do nas, do inkubatora larw
tą tęsknotą.<br> - Madame, czy może pani przypomnieć sobie swe najdawniejsze przeżycie?<br> - Och - odrzekła Królowa - czy to ważne?<br> - Ważne - powiedział doktor.<br> - Pamiętam moją niańkę, śpiewała mi piosenkę o Infantce i Księciu, którym oberwano po jednym skrzydle i wyrzucono z Osiedla na blask. A oni złączyli się z sobą i pofrunęli, każde żeglując swoim skrzydłem, i fruwali tak wśród dwunastu tysięcy niebezpieczeństw, aż do chwili, w której mokra noc pożarła suchy dzień. I wtedy założyli swoje własne państwo, w którym działy się same cudowne rzeczy.<br> - A czy znała pani, Madame, Jego Królewską Mość Ojca?<br> - Och, raz tylko przyszedł do nas, do inkubatora larw
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego