Coast Guard zwróciłbym się do kapitanów nawigujacych w tym akwenie, by byli szczególnie uważni, gdy mijają "Nord". No, a przede wszystkim dowiedziałbym się od pierwszego z mijających mnie statków, czy widzi ten ogryzek odblasku, czy po prostu my i nasze życie dla niego istniejemy.<br> Nigdy bardziej nie byłem przekonany, że żeglujący z radiem nie jest samotny. Wyobrażam sobie te wszystkie gromy, jakie spadną na mnie za głoszenie takich poglądów. Ale cóż mi tam. Przelał się przeze mnie Pacyfik, to i tamto przetrzymam. Mam taką, jak się to mówi, "podświadomą" nadzieję, że jest jeden człowiek, który na pewno mnie poprze. Nie wymieniam