Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Mirosława chyba bardziej kumata jest ta jego Marysia, jak to on do niej mówi... bo ona jarzy podstawową sprawę, że koniec końców Positive sobie bez nich poradzi, a oni bez Positive'a są nikim... I to jest główna prawda, którą Euzebek łagodnie usiłuje im przekazać... że oni są nikim... po prostu zero. I gdyby oni byli załogą restaurana, to Euzebek nie musiałby marnować energii na różne tam dyplomacje, tylko po prostu by wymienił to całe towarzystwo na nowe, ale w obecnej sytuacji Euzebek może im naskoczyć. I z tego względu dobrze... niech Brodacz popierdala po tych restauranach i niech tam omawia wszystko
Mirosława chyba bardziej kumata jest ta jego Marysia, jak to on do niej mówi... bo ona jarzy podstawową sprawę, że koniec końców Positive sobie bez nich poradzi, a oni bez Positive'a są nikim... I to jest główna prawda, którą Euzebek łagodnie usiłuje im przekazać... że oni są nikim... po prostu zero. I gdyby oni byli załogą restaurana, to Euzebek nie musiałby marnować energii na różne tam dyplomacje, tylko po prostu by wymienił to całe towarzystwo na nowe, ale w obecnej sytuacji Euzebek może im naskoczyć. I z tego względu dobrze... niech Brodacz popierdala po tych restauranach i niech tam omawia wszystko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego