Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2895
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
i kokieterią, 2. Lucy Liu - desperacko promowana, ale z tej mąki chleba nie będzie, 3. Drew Barrymore - aktorsko najlepsza, autoironiczna i odpowiednio luźna, nawet wbrew intencjom reżysera. Intryga jest całkowicie pretekstowa, a jej bezczelne absurdy łatane są gadżetami technicznymi i popisami walki kung-fu. Zaskakuje toporność, brak poczucia humoru i zero jakiegokolwiek wdzięku. Inną sprawą jest obleśne epatowanie kobiecymi wdziękami trzech bohaterek, co niemalże ociera się o sutenerstwo. Podczas napisów końcowych nagle pojawiają się dziwne sceny z planu filmowego, które pokazują rzecz bardzo symptomatyczną - że twórcy podczas realizacji filmu bawili się znacznie lepiej niż naburmuszona widownia. Powstał idealny produkt, czy raczej
i kokieterią, 2. <name type="person">Lucy Liu</> - desperacko promowana, ale z tej mąki chleba nie będzie, 3. <name type="person">Drew Barrymore</> - aktorsko najlepsza, autoironiczna i odpowiednio luźna, nawet wbrew intencjom reżysera. Intryga jest całkowicie pretekstowa, a jej bezczelne absurdy łatane są gadżetami technicznymi i popisami walki <foreign>kung-fu</>. Zaskakuje toporność, brak poczucia humoru i zero jakiegokolwiek wdzięku. Inną sprawą jest obleśne epatowanie kobiecymi wdziękami trzech bohaterek, co niemalże ociera się o sutenerstwo. Podczas napisów końcowych nagle pojawiają się dziwne sceny z planu filmowego, które pokazują rzecz bardzo symptomatyczną - że twórcy podczas realizacji filmu bawili się znacznie lepiej niż naburmuszona widownia. Powstał idealny produkt, czy raczej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego