Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
krawiec przypomniał sobie chirurga Tamten a, potem coś jeszcze skojarzyło się w jego umyśle z tym chirurgiem i krawiec uczuł ponowny strach. Dolna szczęka mu drgała. Bał się wszystkiego. Nawet spodnie leżące na stole wywoływały w nim dziki lęk. Wydało mu się, że spodnie są nogami znajomego pana, który zaraz zeskoczy ze stołu i zacznie go ścigać. Wreszcie uspokoił się trochę.
- Izaak - sapnął - ja myślałem jeszcze o tym, że ty jesteś rudy .

Podniósł do góry lampkę, oświetlił twarz brata, zobaczył znajome rysy, piegi i rude włosy. Oczy były także chabrowe.
- To cóż z tego? - rzekł elektrotechnik. Potem dodał. - Mówię ci, że
krawiec przypomniał sobie chirurga Tamten a, potem coś jeszcze skojarzyło się w jego umyśle z tym chirurgiem i krawiec uczuł ponowny strach. Dolna szczęka mu drgała. Bał się wszystkiego. Nawet spodnie leżące na stole wywoływały w nim dziki lęk. Wydało mu się, że spodnie są nogami znajomego pana, który zaraz zeskoczy ze stołu i zacznie go ścigać. Wreszcie uspokoił się trochę.<br>- Izaak - sapnął - ja myślałem jeszcze o tym, że ty jesteś rudy .<br>&lt;page nr=34&gt;<br>Podniósł do góry lampkę, oświetlił twarz brata, zobaczył znajome rysy, piegi i rude włosy. Oczy były także chabrowe.<br>- To cóż z tego? - rzekł elektrotechnik. Potem dodał. - Mówię ci, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego