Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
Po bezowocnych przetargach, nie mogąc dłużej zwlekać, gdyż z zachodu nadciągała armia generała Howarda, Indianie kolejny raz wywiedli białych w pole. Rankiem 28 lipca wódz Lusterko bezszelestnie przeprowadził wojowników między drzewami, krawędzią wzdłuż stoku kanionu. Jednocześnie reszta ludzi pod wodzą Józefa wspinała się w górę parowu, a po osiągnięciu szczytu zeszła w dół, omijając niegroźną już barykadę i strzegący jej oddział. Kapitan Rawn ruszył nawet w pogoń za Nez Percé, ale po kilku potyczkach z osłaniającą uciekinierów tylną strażą powrócił do swego obozu. Nie atakowani już przez nikogo czerwonoskórzy jak najśpieszniej, pokonując dziennie po dwadzieścia cztery kilometry, przemierzyli Dolinę Gorzkiego Korzenia. Starali się
Po bezowocnych przetargach, nie mogąc dłużej zwlekać, gdyż z zachodu nadciągała armia generała Howarda, Indianie kolejny raz wywiedli białych w pole. Rankiem 28 lipca wódz Lusterko bezszelestnie przeprowadził wojowników między drzewami, krawędzią wzdłuż stoku kanionu. Jednocześnie reszta ludzi pod wodzą Józefa wspinała się w górę parowu, a po osiągnięciu szczytu zeszła w dół, omijając niegroźną już barykadę i strzegący jej oddział. Kapitan Rawn ruszył nawet w pogoń za Nez Percé, ale po kilku potyczkach z osłaniającą uciekinierów tylną strażą powrócił do swego obozu. Nie atakowani już przez nikogo czerwonoskórzy jak najśpieszniej, pokonując dziennie po dwadzieścia cztery kilometry, przemierzyli Dolinę Gorzkiego Korzenia. Starali się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego