tym zdarzeniu opowiedział? Nagłe olśnienie, przeczytała o tym w "Dzienniku paryskim" matki, który odnalazła w szpargałach. Matka pisała tam o jakimś doktorze Piotrze i o swojej nieszczęśliwej miłości do niego. Ona, taka piękna, też miała, jak widać, zanim spotkała ojca, kłopoty sercowe! Kiedy Zuzanna już poszła, Ewelina sięgnęła po ten zeszycik i odnalazła odpowiedni fragment: <br> Dziwne miejsce. Okno, za którym umarł Norwid. Piotr mi początkowo nic o tym nie mówił, ale ja coś czułam. To uchylone okno...<br>Przeżyła też bardzo powrót Zuzi do rodowego nazwiska. Było z tym trochę kłopotu, bo Zuzia musiała udowodnić, że jest naprawdę tym, za kogo się