Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
kto to jest? Wiecie? Kajzer! Rekin... gdzie rekin, pirania! Pożre wszystko. Trzecia kasa na parkiecie! Zawsze wygrywa!
Chłopcy również zwrócili uwagę przechodzącego.
- Kto to? - Kajzer pokazał oczyma na chłopców.
- Trójka zza klopa - powiedział obojętnie tamten. - Nowi.
- Widać. - Kajzer włożył do ust miętowy cukierek. - Chłopcy są tak zieloni, że na wiosnę zeżrą ich krowy.

KURTZ - ...Odstawiałem kozaka, ale myślałem o tym, co powiedział Piki. Już wówczas grałem za pożyczone pieniądze. Byłem jednym z prekursorów, którzy dostali na to kredyty z banku. Pierwszym bankiem, który dawał takie kredyty, był Górnośląski Bank Gospodarczy. Prywatny bank, który udzielał graczom pożyczki pod zastaw papierów. Zacząłem się
kto to jest? Wiecie? Kajzer! Rekin... gdzie rekin, pirania! Pożre wszystko. Trzecia kasa na parkiecie! Zawsze wygrywa!<br>Chłopcy również zwrócili uwagę przechodzącego.<br>- Kto to? - Kajzer pokazał oczyma na chłopców.<br>- Trójka zza klopa - powiedział obojętnie tamten. - Nowi.<br>- Widać. - Kajzer włożył do ust miętowy cukierek. - Chłopcy są tak zieloni, że na wiosnę zeżrą ich krowy.<br><br>KURTZ - ...Odstawiałem kozaka, ale myślałem o tym, co powiedział Piki. Już wówczas grałem za pożyczone pieniądze. Byłem jednym z prekursorów, którzy dostali na to kredyty z banku. Pierwszym bankiem, który dawał takie kredyty, był Górnośląski Bank Gospodarczy. Prywatny bank, który udzielał graczom pożyczki pod zastaw papierów. Zacząłem się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego