Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
nieskończona,
nocy krótka, dzwonnico wysoka!''

Ale tylko nastraszył nas gacek
i zapiszczał, i śmignął, i zginął;
a w pokojach z przewróconych flaszek
krwią bydlęcą pachniało wino.

Wtedy noc się znowu ukazała,
zatańczyła i tak zaśpiewała:

"Ja jestem noc czerwcowa,
Bóg mnie do trumny chowa.
Szmaragdy moje, rubiny
rozkradli, gdy księżyc zgasł;

zostały mi tylko zmarszczki,
ach! byle szmer mnie straszy!
zatańczę wam gniewny taniec
wokół klombu ostatni raz...''

Coda

Heeej!
pogubiły się rubiny
i szmaragdy tej dziewczyny...
Heeej!

Liść za liściem ogniem błysnął,
ranek przyszedł, wiatr i sen.

Pod okapem zasnął gacek,
z klombu prysły konstelacje,
poginęły, odfrunęły
do swych starodawnych
nieskończona,<br>nocy krótka, dzwonnico wysoka!''<br><br>Ale tylko nastraszył nas gacek<br>i zapiszczał, i śmignął, i zginął;<br>a w pokojach z przewróconych flaszek<br>krwią bydlęcą pachniało wino.<br><br>Wtedy noc się znowu ukazała,<br>zatańczyła i tak zaśpiewała:<br><br>"Ja jestem noc czerwcowa,<br>Bóg mnie do trumny chowa.<br>Szmaragdy moje, rubiny<br>rozkradli, gdy księżyc zgasł;<br><br>zostały mi tylko zmarszczki,<br>ach! byle szmer mnie straszy!<br>zatańczę wam gniewny taniec<br>wokół klombu ostatni raz...''<br><br>Coda<br><br>Heeej!<br>pogubiły się rubiny<br>i szmaragdy tej dziewczyny...<br>Heeej!<br><br>Liść za liściem ogniem błysnął,<br>ranek przyszedł, wiatr i sen.<br><br>Pod okapem zasnął gacek,<br>z klombu prysły konstelacje,<br>poginęły, odfrunęły<br>do swych starodawnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego