przodków i osiągnęły znaczny stopień asymetrii kończyn, ale zdolne były jeszcze do poruszania się po płaskim podłożu, tyle że nie na czterech, lecz na dwóch nogach, dłonie bowiem utraciły już charakter płaskich podpór, unoszących wraz ze stopami ciężar całego ciała. Dlatego taka wtórnie dwunożna małpa, by ułatwić sobie chód, musiała zgiąć dłonie do środka i oprzeć się na ich zewnętrznych stronach; do dziś takim właśnie chodem poruszają się szympansy i goryle.<br>Być może tak poruszali się też pierwsi naziemni przodkowie człowieka, być może postawę wyprostowaną przyjmowali w biegu, a owo &lt;foreign lang="eng"&gt;knuckle walking&lt;/&gt; (opieranie zewnętrznych partii dłoni na ziemi) - stosowali jedynie podczas