pracujemy? </><br><who2>No ja też się pytałam. </><br><who1>I teraz pani posłucha. No ja wiadomo, sobie chodzę od tej stacji tyle kilometrów na pieszo, więc różne osoby się mija. No i tam różne panie podchodzą, czy one by mogły za moim pośrednictwem się umówić do mnie, do Moniki, do dziewczyn, prawda. Więc zginam nóżkę w kolanku, bo one słyszały, że zakład jest w sobotę zamknięty. Więc ja oczy w pięć groszy, bo sobota, wie pani, odgórnie pracująca. Ale... </><br><who2>Ale ja w ogóle jestem zdziwiona. </><br><who1>Ale... i to nie tylko pani. Nie pani jedna. Tylko tak jakby to tylko między sobą rozmawiamy. Ja mówię