Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
A teraz sąsiadka się rejestru zarejestrowała, to ona chyba ponad miesiąc czasu to nic innego nie jeździła, tylko jeździła od urzędu skarbowego do urzędu skarbowego, do urzędu gminy, ZUS-u KRUS-u i tym podobne.
Do ZUS-u, do Kasy Chorych i tak dalej.
Żeby wreszcie móc się zacząć produkować zgodnie z prawem.
No.
te psy tam trzymają, ale prawdopodobnie gdyby nie to, że zawsze jest ryzyko, że taki pies może zdechnąć w tym... albo się rozchorować
Ale to co? Ona założyła schronisko?
Hotel. Hotel.
A, hotel dla zwierząt.
To prawdopodobnie do tej pory by się nie rejestrowała, bo jest jako rolnik, więc
Do ZUS-u, do Kasy Chorych i tak dalej.
Żeby wreszcie móc się zacząć produkować zgodnie z prawem.
No.
te psy tam trzymają, ale prawdopodobnie gdyby nie to, że zawsze jest ryzyko, że taki pies może zdechnąć w tym... albo się rozchorować
Ale to co? Ona założyła schronisko?
Hotel. Hotel.
A, hotel dla zwierząt.
To prawdopodobnie do tej pory by się nie rejestrowała, bo jest jako rolnik, więc
A teraz <vocal desc="yyy"> sąsiadka się <unclear>rejestru</> zarejestrowała, to ona chyba ponad miesiąc czasu to nic innego nie jeździła, tylko jeździła od urzędu skarbowego do urzędu skarbowego, do urzędu gminy, <name type="org"> ZUS-u</> <name type="org">KRUS-u</> i tym podobne.</><br><who1>Do <name type="org">ZUS-u</>, do <name type="org">Kasy Chorych</> i tak dalej.</><br><who2>Żeby wreszcie móc się zacząć produkować zgodnie z prawem.</><br><who1>No.</><br><who2><gap> te psy tam trzymają, ale prawdopodobnie gdyby nie to, że zawsze jest ryzyko, że taki pies może zdechnąć <vocal desc="yyy"> w tym... albo się rozchorować</><br><who1>Ale to co? Ona założyła schronisko?</><br><who2>Hotel. Hotel.</><br><who1>A, hotel dla zwierząt.</><br><who2><vocal desc="yyy"> To prawdopodobnie do tej pory by się nie rejestrowała, bo jest jako rolnik, więc
