Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
dzisiaj tak znerwicowany...
- Czy Pan nie podchodzi do tego zbyt pesymistycznie? W końcu jest Pan artystą znanym...
- ...uznanym też.
- Ulubieńcem publiczności...
- ... i pań. Chociaż nie rozumiem czemu panie lubią mnie coraz mniej. Zastanawiam się nawet, czy nie była to sprawa od początku przereklamowana. Ale co tam, byle bym nie musiał zgodnie z powiedzeniem mojego kolegi, sprawdzać po powrocie, gdzie już nie pracuję. Zresztą dam sobie radę.
- A gdzie Pan już nie pracuje?
- Ostatnio jakby mało mam kontaktów z telewizją. Ze względów czysto estetycznych.
- Czyżby Pan przestał się sobie podobać?
- I o to chodzi! Tworzywo, które mi proponują nie jest mi jakby
dzisiaj tak znerwicowany...<br>- Czy Pan nie podchodzi do tego zbyt pesymistycznie? W końcu jest Pan artystą znanym...<br>- ...uznanym też.<br>- Ulubieńcem publiczności...<br>- ... i pań. Chociaż nie rozumiem czemu panie lubią mnie coraz mniej. Zastanawiam się nawet, czy nie była to sprawa od początku przereklamowana. Ale co tam, byle bym nie musiał zgodnie z powiedzeniem mojego kolegi, sprawdzać po powrocie, gdzie już nie pracuję. Zresztą dam sobie radę.<br>- A gdzie Pan już nie pracuje?<br>- Ostatnio jakby mało mam kontaktów z telewizją. Ze względów czysto estetycznych.<br>- Czyżby Pan przestał się sobie podobać?<br>- I o to chodzi! Tworzywo, które mi proponują nie jest mi jakby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego