zlekceważenie?<br> Odpowiedzieć nie umiem, wiem tylko, że właśnie ów "drugi rodzaj" heroizmu Bonhoeffera streszcza w sobie najbardziej znamienne dla naszego stulecia rozterki moralne jednostki - jednostki, która, chcąc zdemaskować zło, ma przeciw sobie nie tylko ów System, zło produkujący, ale i społeczny consensus omnium, milczącą zgodę na zło. Bez owej milczącej zgody zbiorowości zło nie mogłoby przetrwać; ale jest ona jego nieodłącznym atrybutem zawsze wtedy, gdy gwarantuje społeczeństwu bezpieczny spokój, choćby najbardziej złudny. O tym właśnie z proroczą przenikliwością mówił Bonhoeffer w kazaniu Prawda was wyzwoli - wskazując, iż poszukiwacze prawdy dlatego bywają wyklęci przez społeczeństwo, w którego obiektywnym interesie działają, że wraz