Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
uzębienia, moje ciało samo, bezwiednie układa się we wzór, staje się kłębkiem procesów niewidocznych na zewnątrz, kontroluję już oddech, układ stóp, wyraz twarzy, kierunek spojrzenia, jeśli uśmiecham się, robię to delikatnie, ujmująco (tak mi się wydaje), żeby od razu nie uwidaczniać wszystkich braków, barwy zdradzającej tryb życia, sposób prowadzenia się, zgoła odmienny niż ten, który widać, który gram z najwyższym kunsztem. Dziwi mnie ta krótkowzroczność, ów brak przewidywalności, ciągle zdumiewa mnie moja wrodzona dysleksja w odczytywaniu pomyłek, jestem specjalistą od pierwszego wrażenia i hałaśliwych rozstań. Rozczarowanie - oto słowo klucz.
Tak też postrzegam innych. Skoro szukam w nich tylko błędu, atawizmu, jakiejś
uzębienia, moje ciało samo, bezwiednie układa się we wzór, staje się kłębkiem procesów niewidocznych na zewnątrz, kontroluję już oddech, układ stóp, wyraz twarzy, kierunek spojrzenia, jeśli uśmiecham się, robię to delikatnie, ujmująco (tak mi się wydaje), żeby od razu nie uwidaczniać wszystkich braków, barwy zdradzającej tryb życia, sposób prowadzenia się, zgoła odmienny niż ten, który widać, który gram z najwyższym kunsztem. Dziwi mnie ta krótkowzroczność, ów brak przewidywalności, ciągle zdumiewa mnie moja wrodzona dysleksja w odczytywaniu pomyłek, jestem specjalistą od pierwszego wrażenia i hałaśliwych rozstań. Rozczarowanie - oto słowo klucz.<br>Tak też postrzegam innych. Skoro szukam w nich tylko błędu, atawizmu, jakiejś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego