Typ tekstu: Książka
Autor: Porazińska Janina
Tytuł: Psotki i śmieszki
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1955
o brzeg cembrowiny.

Ciągnie wiadro wodę

rok i dwa, i cztery,

aż te klepki brzezinowe

gniew porywa szczery.


"Co?! Ciągle na wyskoczki!

Ciągle se obijaj boczki!

Dla konia, dla krowy,

dla owcy...

dla byle kogo

męcz się tą drogą!

Leć w studzienną głąb,

leć w tę ciemność,

leć w ten ziąb!


Już mnie chwyta złość,

już mam tego dość!

Słyszysz, ty skrzypicielu, zrzędo!

Moje klepki z tobą po wodę

latać nie będą!"

I wiadro spróchniałym boczkiem

wsparło się o koryto szeroczkie.


Stoi... stoi... stoi...

A tymczasem, drodzy moi,





słoneczko spać się już kładzie.

Posnęły ptaszęta w sadzie,

pisklę do matki się
o brzeg cembrowiny. <br><br> Ciągnie wiadro wodę <br><br> rok i dwa, i cztery, <br><br> aż te klepki brzezinowe <br><br> gniew porywa szczery.<br><br> <br> "Co?! Ciągle na &lt;orig&gt;wyskoczki&lt;/&gt;! <br><br> Ciągle se obijaj boczki! <br><br> Dla konia, dla krowy, <br><br> dla owcy... <br><br> dla byle kogo <br><br> męcz się tą drogą! <br><br> Leć w studzienną głąb, <br><br> leć w tę ciemność, <br><br> leć w ten ziąb!<br><br> <br> Już mnie chwyta złość, <br><br> już mam tego dość! <br><br> Słyszysz, ty &lt;orig&gt;skrzypicielu&lt;/&gt;, zrzędo! <br><br> Moje klepki z tobą po wodę <br><br> latać nie będą!"<br><br> I wiadro spróchniałym boczkiem <br><br> wsparło się o koryto &lt;orig&gt;szeroczkie&lt;/&gt;.<br><br> <br> Stoi... stoi... stoi... <br><br> A tymczasem, drodzy moi, <br><br><br><br><br><br>słoneczko spać się już kładzie. <br><br>Posnęły ptaszęta w sadzie, <br><br>pisklę do matki się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego