kot, mimo, że jest, życie spędza głównie w mieście, to on łapie myszy i zjada je. Nic nie zostaje z tej myszy. </><br><WHO1>-- Trochę niedobrze. Trochę niedobrze jak kot myszy jada.</><br><WHO2>-Ja nie wiem dlaczego on to robi?</><br><WHO1>- Oni jadają, te koty, ale to właściwie to jest niedobrze jak kot myszy zjada.</><br><WHO2>- Dlaczego?</><br><WHO1>- Wymiotuje potem.</><br><WHO2>- Nic mu nie jest. Wie pani on jest tak wybredny, je tylko takie te takie reklamowane jedzenie. Może mu pani rzucić sera białego czy..., on tego nie ruszy, żółtego, nic. A mysz zje do ogonka.</><br><WHO1>- No to może mu smakuje to, to tak potrzebuje. No bo właśnie