Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
Rzeczywiście - wygląda jak moja Małgosia. Ubrana nieco inaczej, choć w jej stylu: ogrodniczki, granatowy T-shirt. Mała, nieciekawa blondynka. Bez błysku w twarzy, za to z dużym nosem, z banalnymi włosami. Krok ma niespecjalny - zmęczona, niewiedząca, co to seks, dziewuszka, bez najmniejszego uroku. Patrzę na to monstrum, tego dziwnego stwora, zjawę, która wolno, bardzo wolno, za wolno przesuwa się wzdłuż maski forda, tłumię w sobie przestrach, przerażenie, gonitwę myśli i starając się nadać głosowi naturalne brzmienie, mówię:
- Może rzeczywiście trochę podobna. - Łżę, jakże jawnie łżę, przecież sam - ja, mąż z kilkunastoletnim stażem, widzę, że ten fantom to Małgosia odtworzona jeden do
Rzeczywiście - wygląda jak moja Małgosia. Ubrana nieco inaczej, choć w jej stylu: ogrodniczki, granatowy T-shirt. Mała, nieciekawa blondynka. Bez błysku w twarzy, za to z dużym nosem, z banalnymi włosami. Krok ma niespecjalny - zmęczona, niewiedząca, co to seks, dziewuszka, bez najmniejszego uroku. Patrzę na to monstrum, tego dziwnego stwora, zjawę, która wolno, bardzo wolno, za wolno przesuwa się wzdłuż maski forda, tłumię w sobie przestrach, przerażenie, gonitwę myśli i starając się nadać głosowi naturalne brzmienie, mówię:<br>- Może rzeczywiście trochę podobna. - Łżę, jakże jawnie łżę, przecież sam - ja, mąż z kilkunastoletnim stażem, widzę, że ten fantom to Małgosia odtworzona jeden do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego