ale stawiamy za warunek, że Maciuś nie zaprosi Bum-Druma. My jesteśmy biali królowie i nie chcemy zasiadać przy jednym stole z ludożercami. Nasze dobre wychowanie i nasz honor królewski nie pozwalają na to, żeby się bratać z dzikusami.<br><br>Biednego Maciusia bardzo obraziła taka odpowiedź, bo znaczyła, że Maciuś jest źle wychowany i niehonorowy. Minister spraw zagranicznych radził, żeby udawać, że tego nie zauważyli i nie zrozumieli, ale Maciuś za nic się nie chciał zgodzić.<br>- Nie chcę udawać, że nie rozumiem. Nie, to nie. Oni obrazili nie tylko mnie, ale i mojego przyjaciela, który mi przysiągł wierność w niebezpieczeństwie, <page nr=127> który gotów jest